Misją Najwyższej Izby Kontroli jest niezależny i fachowy nadzór nad zadaniami publicznymi w interesie obywateli i państwa. Gospodarowanie przestrzenią, czyli dobrem publicznym, jest obszarem jej szczególnego zainteresowania. Właśnie dlatego NIK przyglądał się 17 wybranym gminom pod kątem wprowadzania zmian w planowaniu przestrzennym.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała planowanie przestrzenne w wybranych gminach Polski, ujawniając potrzebę reformy planowania w celu usprawnienia zarządzania przestrzenią i zapewnienia zrównoważonego rozwoju. |
Czym jest gospodarka przestrzenna?
Polityka przestrzenna to zespół decyzji podejmowanych przez upoważnione organy publiczne. Ich celem jest stworzenie modelu zagospodarowania, który jest zgodny z priorytetami społecznymi na konkretnym terenie i w danym czasie. Owocem odpowiedzialnej polityki przestrzennej są rozwój i ład pozwalające między innymi na harmonijną koegzystencję ludzi na danym terenie.
W raporcie z kontroli NIK czytamy:
“Gospodarka przestrzenna określana jest zatem jako działalność, mająca doprowadzić do racjonalnego wykorzystania przestrzeni w zakresie zgodnym z potrzebami społeczeństwa, w wyniku przekształcenia istniejącego stanu przestrzeni w stan pożądany, uwzględniający cele gospodarcze i społeczne.”
Warto przypomnieć, że podstawowym aktem prawnym ustalającym zasady kształtowania polityki przestrzennej jest ustawa o planowaniu. Uchwalają ją jednostki samorządu terytorialnego i organy administracji rządowej. To ten akt prawny określa zakres i sposoby postępowania w sprawach przeznaczenia terenów oraz ustala zasady ich zagospodarowania i zabudowy.
Do lipca 2023, czyli momentu, w którym, w życie weszło większość nowych przepisów reformy, system aktów planowania przestrzennego na poziomie gminy tworzyły dwa podstawowe dokumenty. Były to Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Na terenach, gdzie nie ma MPZP sposób zagospodarowania danej przestrzeni nadal określa decyzja o warunkach zabudowy. Jak wspomniałam, powyższym zmianom mają przyświecać dwie podstawowe wartości - ład przestrzenny i zrównoważony rozwój.
Po co nam reforma w planowaniu przestrzennym?
Prace nad reformą planowania przestrzennego trwały od 2019 roku i od dawna były tematem konsultacji z między innymi samorządowcami, urbanistami i mieszkańcami. Oceniono, że zmiany są potrzebne, ponieważ plany miejscowe powstawały zbyt długo, a proces planistyczny przebiegał często bez rozmów z mieszkańcami.
Ważnymi problemami, które ma rozwiązać lepsze planowanie, są też rozlewanie się zabudowy na tereny bez odpowiedniej infrastruktury i chaos przestrzenny. Chaos ten niesie za sobą szereg kosztów gospodarczych, środowiskowych i społecznych.Więcej na ten temat dowiesz się tutaj - "Jakie są koszty chaosu przestrzennego?".
Zmiany w ustawodawstwie wprowadzane były od 2019 dzięki kolejnym nowelizacjom obowiązujących przepisów ustawy o planowaniu. W praktyce było to możliwe dzięki uchwaleniu przepisów przejściowych. Dzięki temu proces legislacyjny nie zakłócał ważnych procedur, takich jak wydawanie pozwoleń na budowę.
Najbardziej istotną zmianą jest rezygnacja z dotychczas stosowanego dokumentu, czyli studium. Czym ono jest? W raporcie określono je jako:
“Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, sporządzane w celu określenia polityki przestrzennej gminy, w tym lokalnych zasad zagospodarowania przestrzennego (art. 9 ust. 1 ustawy o planowaniu).”
Zastąpi je nowe narzędzie planistyczne, które ma być uchwalane odgórnie dla całej gminy. Ten akt prawa miejscowego określa między innymi strefy planistyczne dla tworzenia nowej zabudowy. Przepisy nazywają go planem ogólnym gminy.
W wyniku reformy wprowadzono też zmiany w przepisach dotyczących procedury planistycznej tak, by ją uprościć. Ważną nowelizacją jest też uchwalenie aktów prawnych, na mocy których powstaje system teleinformatyczny zbierający informację o planowaniu przestrzennym. Ten zbiór danych ma być dostępny dla każdego.
W raporcie NIK stwierdzono:
“Obowiązujący od 2003 r. system planowania przestrzennego w gminach oparty na obligatoryjnym Studium, jako dokumencie lokalnej polityki przestrzennej i na opcjonalnych planach miejscowych, jako prawnych narzędziach realizacji tej polityki, nie zapewnił racjonalnego kształtowania ładu przestrzennego i zrównoważonego rozwoju.”
Jak radziły sobie gminy w trakcie reformy planowania przestrzennego?
W omawianym raporcie z 2023 roku stwierdzono, że w okresie objętym kontrolą, czyli od 2019 do 2022, w gminach obowiązywały dawno nieaktualizowane strategie rozwoju. Ich podstawą były często dokumenty tworzone na podstawie ustawodawstwa z 1990 roku. W art. 18 ust. 2 pkt 6 i 6a ustawy z dnia 8 marca 1990 strategia taka była nazywana programem gospodarczym i taką rolę pełniła. Głównym zadaniem programu było pozyskiwaniu pieniędzy na lokalne inwestycje, w tym środków UE. Potrzeba było zmiany i stworzenia planu, który brałby pod uwagę również wymiar społeczny i przestrzenny.
W raporcie wykazano, że w pięciu na sześć gmin wraz ze zmianą przepisów przystąpiono do tworzenia nowych dokumentów strategicznych. Niestety wskazówki dotyczące rozwoju przestrzennego nie miały w nich pełnego odzwierciedlenia. Analitycy NIK zauważają, że pełniejszych strategii albo nie uchwalano, albo w nowych dokumentach pojawiał się szereg nieprawidłowości. Do najczęstszych należały:
“Brak wykorzystania strategii dla powiązania polityki przestrzennej gmin z lokalną polityką rozwoju gospodarczego. I prowadzenie polityki przestrzennej gmin na podstawie nieaktualnych dokumentów”.
Prócz tego aktualizacje, które wprowadzano, miały charakter fragmentaryczny, czyli dotyczyły niewielkich obszarów. Działo się tak nawet wtedy, gdy zmiany uwarunkowań przestrzennych wskazywały na potrzebę dużo szerszych korekt w całym dokumencie. Ponadto większość aktualizacji wynikała z potrzeb indywidualnych inwestorów. Nie miały więc nic wspólnego z analizami potrzeb zagospodarowania przestrzennego.
Reforma planowania przestrzennego zakłada też, że do 2025 wszystkie gminy mają być objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. To dokument tekstowy opisujący poszczególne działki i uzupełniony mapami oraz rysunkami. W 2022, czyli w czasie sporządzania raportu, niecałe 30% skontrolowanych gmin miało wskaźnik pokrycia powierzchni planami miejscowymi wynoszący od 90 do 100%.
Wśród pozostałych gmin objętych kontrolą tylko w dwóch wskaźnik pokrycia planistycznego przekraczał 80%. W kolejnych pięciu był niższy lub równy 30%. Na tych terenach kształtowano przestrzeń na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. Praktyka taka uniemożliwia planowanie na szersza skalę i niesie za sobą ryzyko chaosu przestrzennego.
Prócz tego sporządzanie MPZP w niektórych gminach zajmowało nawet cztery lata. W tym czasie zagospodarowanie przestrzenne na gruntach im podległych zmieniło się. Oznacza to, że nowo powstałe dokumenty bywały nieaktualne już w dniu ich uchwalenia.
Źródło danych i grafik: NIK "Planowanie i zagospodarowanie przestrzenne w Polsce na przykładzie wybranych miast"
Chcesz być na bieżąco?
Dołącz do newslettera
Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html