List intencyjny (letter of intent) jest dość popularny m.in. w Stanach Zjednoczonych. Coraz częściej spotyka się takie dokumenty również w Polsce. Listy intencyjne podpisuje się zwykle w sytuacji, gdy przedsięwzięcie wiąże się z negocjacjami, np. przed nawiązaniem stosunku pracy lub przed zakupem bądź najmem nieruchomości.
Co to jest list intencyjny?
List intencyjny jest formą porozumienia między stronami przyszłej planowanej umowy, że strony dołożą wszelkich starań, by zawarcie tej umowy doszło do skutku. Określa on zamiary stron oraz ich ustalenia, które mają doprowadzić do zawarcia ostatecznej umowy.
Jeśli chodzi o najem i zakup nieruchomości, list intencyjny podpisuje się w momencie, gdy przyszły nabywca lub najemca zdecydował się na określoną ofertę i jest na etapie negocjacji ze sprzedawcą lub wynajmującym. Strony mogą w takim liście podsumować dotychczasowe uzgodnienia i określić swoje dalsze działania prowadzące do sfinalizowania umowy.
List intencyjny a umowa przedwstępna
List intencyjny pełni podobną funkcję do umowy przedwstępnej, ale nie jest z nią tożsamy. Nie jest on definitywną umową cywilnoprawną, z której wynikają określone prawa i obowiązki. Nie powstaje więc stosunek zobowiązaniowy. List intencyjny nie jest też przyrzeczeniem zawarcia określonej umowy. Żadnej ze stron nie przysługują więc określone roszczenia. Kodeks cywilny nie określa też formy listu intencyjnego, a jego treść zależy od konkretnej sytuacji.
Umowa przedwstępna natomiast zawiera oświadczenie woli i nakłada na strony obowiązek zawarcia umowy przyrzeczonej. Jeśli do tego nie dojdzie z winy jednej ze stron, druga strona może żądać naprawienia wynikłej z tego szkody. Należy jednak zwrócić uwagę na sformułowanie postanowień dokumentu, który mamy podpisać. Jeśli list intencyjny zawiera istotne ustalenia (essentialia negotii) umowy przyrzeczonej, może zostać uznany za umowę przedwstępną, nawet jeśli nie nosi takiej nazwy.
Podkreśla się też, że strony listu intencyjnego muszą działać w dobrej wierze i traktować poważnie obowiązki w nim zawarte. Niedopuszczalne jest więc np. wprowadzanie jednej ze stron w błąd poprzez wywołanie u niej fałszywego przekonania, że druga strona dąży do zawarcia umowy, mimo że w rzeczywistości nie ma takiego zamiaru. List intencyjny może więc być dowodem w sprawach dotyczących winy w kontraktowaniu, czyli sytuacji, gdy negocjacje nie doszły do skutku, gdyż jedna ze stron działała z naruszeniem dobrych obyczajów, a druga poniosła przez to szkodę.