Która dzielnica Wrocławia najbardziej pasuje do Ciebie? Wybierz tę, gdzie poczujesz się najlepiej. Specjalnie dla Was prześwietliliśmy wszystkie dzielnice Wrocławia pod kątem ich infrastruktury, skomunikowania z resztą miasta oraz oferty dla mieszkańców.
Gdzie kupić mieszkanie nadające się na wynajem, gdzie zamieszkać z małymi dziećmi, a gdzie przeprowadzić się, gdy zależy nam na ciszy i spokoju? Oto Wrocław widziany z perspektywy szerszej niż granica pojedynczej inwestycji czy osiedla.
Uwaga, w naszym raporcie przedstawiamy opisy dzielnic zgodnie z obowiązującym do 1991 roku podziałem administracyjnym, a więc z dokładnością do 5 głównych dzielnic. Mimo upływu lat do tego podziału jest przyzwyczajona znaczna część wrocławian.
Zobacz wszystkie inwestycje we Wrocławiu i okolicach
#1 Fabryczna
Tę dzielnicę najprościej podzielić na obszar od centrum do obwodnicy oraz na tereny znajdujące się za obwodnicą. Nie odkryjemy niczego niezwykłego, jeśli napiszemy, że im bliżej centrum, tym lepsza infrastruktura. Owszem na nowo powstających osiedlach po „drugiej stronie” również są sklepy czy szkoły, ale to bardziej miejsce dla osób preferujących podmiejskie klimaty niż dla typowych mieszczuchów. Przecinająca dzielnicę obwodnica zapewnia szybkie połączenia między sąsiednimi dzielnicami i łatwy wyjazd z miasta. Chcąc jednak dotrzeć do pracy w Śródmieściu i tak będziemy musieli swoje odstać. Z naszej perspektywy szczególnie polecilibyśmy okolice Grabiszyńskiej i Legnickiej, ale to oczywiście kwestia gustu.
Analizując ceny, widać, że spadają wraz z oddalaniem się od centrum, ale radzimy dobrze przemyśleć swoją decyzję i uwzględnić w niej koszty dojazdów. Być może lepiej jest zainwestować nieco więcej i mieć większy komfort?
Fabryczna to dobre miejsce na pierwsze mieszkanie. Projekty oferujące mieszkania w ramach programu MDM są naprawdę przyzwoite. Poza tym ta dzielnica, obok Psiego Pola, to największe wyzwanie budowlane dla Wrocławia. Przestrzeni na nowe, całkiem nieźle skomunikowane projekty, jest tu jeszcze niemało. Inwestycji na pierwsze M lub na mieszkanie na wynajem również.
Poza tym tu dziś jest zlokalizowanych wiele biurowców, a co za tym idzie wiele firm i miejsc pracy. Fabryczna dzięki naprawdę dobrze rozwiniętej infrastrukturze nazywana jest też Zachodnim Obszarem Biznesu i cieszy się zainteresowaniem inwestorów. Czy można wygodnie żyć i pracować na Fabrycznej, nie wyjeżdżając poza jej granice? Zdecydowanie tak. Choć w naszym odczuciu mieszkać we Wrocławiu i nie odwiedzać wrocławskiej Starówki, to trochę tak, jak mieszkać w Trójmieście i nie chodzić nad morze. Da się, tylko po co?
#2 Krzyki
Naszym zdaniem dziś to właśnie Krzyki pod względem nowych inwestycji są we Wrocławiu numerem jeden i miejscem, które będzie się najszybciej rozwijać. Dlaczego? Głównie ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo ze Śródmieściem oraz znaczny bank ciekawych działek budowlanych. Planowe inwestycje, takie jak poszerzanie ulicy Buforowej też dobrze pokazują kierunki rozwoju, jakie chce przyjąć miasto.
Tę dzielnicę chętnie wybierają osoby młode, którym niekoniecznie zależy na mieszkaniach MDM. Nie oznacza to, że tych na Krzykach nie znajdziemy. Nie stanowią one jednak dominującej oferty. Trudno pisać o Krzykach w kilku zdaniach, gdyż nie jest to (podobnie jak Fabryczna i Psie Pole) dzielnica jednorodna. Z jednej strony to wrocławski trójkąt bermudzki (obszar pomiędzy ulicami Traugutta, Pułaskiego i Kościuszki), który do dziś cieszy się złą sławą, z drugiej to Sky Tower, Dworzec Główny, liczne centra handlowe, parki czy nowoczesne osiedla mieszkaniowe.
Krzyki to także druga dzielnica Wrocławia, jeśli chodzi o dynamikę rozwoju sektora biznesowego. Oczywiście najbardziej atrakcyjna jest tam tzw. Południowa Oś Biznesu znajdująca się wzdłuż ulic Powstańców Śląskich i Karkonoskiej.
Cenowo częściej inwestycje na Krzykach plasują się wyżej niż na Fabrycznej, choć to też zależy od lokalizacji. Podobnie jak w przypadku Fabrycznej i na Krzykach znajdziemy inwestycje zlokalizowane na terenach o rozbudowanej infrastrukturze i bliskości centrum, ale również takie, gdzie jak na razie panuje raczej przedmiejski klimat. Dzisiejsze Krzyki to nowoczesne miejsce przede wszystkim dla osób z energią i pasją. Nie są tylko „sypialnią” Wrocławia, lecz także jego integralną częścią.
#3 Śródmieście
Do wyboru Śródmieścia jako miejsca zamieszkania nie trzeba nikogo specjalnie zachęcać ani zniechęcać. Jeżeli ktoś chce być w centrum życia miasta, to jest to rozwiązanie idealne. Należy jednak pamiętać, że w miastach takich jak Wrocław dużo się dzieje. W dłuższej perspektywie bycie w środku tych wszystkich wydarzeń może męczyć. Chociaż z drugiej strony Sępolno czy Biskupin to raczej miejsca, o których można powiedzieć wiele, ale nie to, że są męczące. Wszystko zależy jak zawsze od lokalizacji.
Niestety, podaż nowych lokali w Śródmieściu jest dość ograniczona, a ceny nie należą do najniższych. W Śródmieściu nie można być zbytnio wybrednym, jeśli chodzi o rynek pierwotny. Chociaż na dziś na 16 km2, jakie zajmuje Śródmieście, mieszka około 120 tys. osób, jest to raczej dzielnica, w której możemy spodziewać się dezurbanizacji. Śródmieście coraz bardziej będzie pochłaniane przez biznes, kancelarie prawne, banki, firmy, hotele czy nowe apartamenty budowane w miejscach rozpadających się kamienic.
Tę dzielnicę polecamy szczególnie tym, dla których Wrocław jest głównie siedzibą pracy. Osobom ceniącym prestiż i świadomym, że on kosztuje. Dla osób, które kochają życie w metropolii, ale lubią od czasu do czasu odetchnąć od zgiełku miasta, polecilibyśmy inne lokalizacje.
#4 Stare Miasto
Podobnie jak w przypadku Śródmieścia, to miejsce dla osób dokonujących tego wyboru w sposób bardzo świadomy. Piękno tej części Wrocławia doceniają również lokalni patrioci z innych miast. Wrocławska Starówka niczym nie ustępuje urokiem tej krakowskiej czy gdańskiej. To jedno z tych miejsc, które licznie odwiedzający Wrocław turyści wpisują na swojej liście must see pod numerem jeden.
Oczywiście, Stare Miasto nie jest dla wszystkich, i nie jest to wcale kwestia pieniędzy. Stolica Dolnego Śląska to nie tylko biznes, lecz także wiele wydarzeń społeczno-kulturalnych. Wybierając tę dzielnicę, możemy zapomnieć o cichej kontemplacji nieba w weekendowe wieczory. Introwertykom wstęp wzbroniony lub co najwyżej wejście na własne ryzyko. Decydujących się jednak na zakup nieruchomości akurat tutaj specjalnie przekonywać do tego nie trzeba.
#5 Psie Pole
Nazwa tej prawobrzeżnej dzielnicy Wrocławia może być nieco myląca. Wywodzi się bowiem z XII wieku. W tym miejscu wojska Bolesława Krzywoustego rozbiły w pył znacznie większą liczbę niemieckiego rycerstwa. Ponieważ nikt nie pofatygował się pochować trupów, lokalne psy przez dłuższy czas hasały bezkarnie po polu. Szczegóły sobie darujmy.
Dzisiaj na Psim Polu znajdziemy zarówno kamienice (choć nie aż tak zadbane jak choćby w Śródmieściu), jak i bloki charakterystyczne dla poprzedniej epoki. Nie brak też domków jednorodzinnych. Ponieważ dzielnica jest ogromna i obejmuje osiedla znajdujące się w dość dużej odległości od centrum, zwykło się mówić, że mieszkanie na Psim Polu to jak mieszkanie pod Wrocławiem. Owszem uczciwie trzeba przyznać, że nie jest to najlepiej skomunikowana dzielnica. Podróż z jej dalekich kresów w godzinach szczytu do centrum będzie wymagała od nas trochę cierpliwości. Obwodnica oczywiście w jakimś stopniu ten ruch rozładowuje, ale mimo wszystko lekko nie jest. Niemniej jednak Psie Pole to także tereny bezpośrednio graniczące ze Śródmieściem i Starym Miastem. Tereny tuż nad Odrą, gdzie obecnie zlokalizowanych jest kilka naprawdę ciekawych inwestycji. Nie watro więc patrzeć na nią stereotypowo, ponieważ ciekawe miejsca są. O ile te bardziej oddalone osiedla z mieszkaniami MDM jasno oddają charakter tej części Psiego Pola, o tyle pokusimy się o stwierdzenie, że inwestycje zlokalizowane w części dzielnicy bliżej centrum, to bardzo dobre miejsce do życia zarówno dla rodzin, jak i osób chcących być jednocześnie blisko centrum i mieć ciszę i spokój. Na pewno każdy będzie w stanie znaleźć tu coś dla siebie.