fot.: cottonbro studio / pexels.com
„Mindfulness” (inaczej uważność) to termin, o którym jest głośno od dobrych kilku lat, w dużej mierze poprzez kultywowanie tzw. filozofii „slow”, w ramach której znalazły się koncepcje takie jak chociażby slow food czy slow travel. O ile stosowanie zasad mindfulness coraz częściej wkrada się do życia prywatnego, o tyle nie do końca kojarzy się ono z dynamicznym światem biznesu – a właściwie sprawia nawet wrażenie jego przeciwieństwa. Tymczasem uważność w biznesowych realiach może przynieść nie lada korzyści, znacznie poprawiając jakość wywiązywania się z codziennych obowiązków.
Czym w zasadzie jest mindfulness?
Aby zrozumieć pomocne działanie uważności w biznesie, warto przyjrzeć się jej znaczeniu, rozprawiając się przy tym z powszechnymi mitami, które wokół niej narosły. Najprostsza definicja słowa „mindfulness” zakłada, że jest to zachowywanie stuprocentowej koncentracji na tym, co akurat robimy. Celem praktyki uważności jest całkowite zanurzenie się w „tu i teraz” w miejsce rozkojarzenia, wychodzenia myślami w przyszłość czy grzęźnięcia w przeszłości.
Według definicji, mindfulness to zachowywanie stuprocentowej koncentracji na tym, co akurat robimy.
Ojcem tego terminu jest profesor Jon-Kabat Zinn, który w latach 70. ubiegłego wieku opracował trening MBSR (ang. Mindfulness based stress reduction). Jego celem, jak sama nazwa wskazuje, była redukcja stresu przy użyciu technik uważności. W 1979 roku Zinn wdrożył swój autorski program, w którym uczestniczyły osoby mierzące się z problemami takimi jak depresja lub przewlekłe dolegliwości bólowe czy trawienne. O ile tradycyjne metody leczenia nie przynosiły w ich przypadku większego rezultatu, trening mindfulness okazał się bardzo skuteczny. Okazało się, że pomagał on zarówno osobom chorującym na depresję, jak i dotkniętym pozostałymi schorzeniami, których objawy znacznie zmalały lub całkowicie ustąpiły. Wnioski były oczywiste – uważność realnie wpływa na nasz stan psychofizyczny, przynosząc nieoczekiwane korzyści.
Jak stosować mindfulness w codziennym życiu?
Praktykowanie uważności w XXI wieku nie należy do najłatwiejszych. Pęd codziennego życia, piętrzący się stos spraw do załatwienia oraz wciągający świat mediów społecznościowych skutecznie odrywają nas od tu i teraz, niejako zmuszając do życia w ciągłym biegu. Nietrudno o przykłady naszego przewlekłego rozproszenia – wielu z nas nie pamięta chociażby przebiegu drogi do pracy, a w imię idei „multitaskingu” notorycznie popełniamy błędy, które mogą nas sporo kosztować.
Choć założenia mindfulness mogą się wydawać banalne, w rzeczywistości ich stosowanie wymaga treningu, który początkowo może się wiązać z pewnym wysiłkiem, stopniowo zaczyna być jednak nawykiem. Warto uwzględnić w nim kilka konkretnych taktyk.
Stosowanie się do zasad mindfulness wymaga treningu, który ze zanim wejdzie w nawyk, początkowo może się wiązać z pewnym wysiłkiem.
Podstawową metodą stosowaną przez praktyków uważności jest medytacja. Niektórych z nas słowo to może odrzucać ze względu na skojarzenia z buddyzmem czy duchowością, jednak można podejść do niej również całkiem pragmatycznie, zwłaszcza że jej skuteczność potwierdzają liczne badania naukowe. W najprostszym ujęciu medytacja to jakościowy, świadomy czas spędzany samemu ze sobą, bez dostępu do rozpraszaczy. Jedną z jej najpopularniejszych form jest skupianie się wyłącznie na własnym oddechu, co często okazuje się nie lada wyzwaniem. Wiele osób zniechęca się do medytacji, odczuwając frustrację z powodu niekontrolowanego napływu myśli, które zaburzają ten proces. Warto jednak pamiętać, że jest to całkowicie naturalne zjawisko, a celem medytacji nie jest wcale zupełne wyeliminowanie wewnętrznego dialogu, tylko raczej nauka zauważania tego, co zachodzi w naszym wnętrzu. Gdy złapiemy się na chaotycznym szczebiotaniu umysłu, wystarczy wrócić do skupienia na oddechu i kontynuować praktykę – a z czasem cieszyć się coraz większym wyciszeniem.
Medytacja nie musi jednak przybierać tradycyjnej formy kojarzonej z siedzeniem w pozycji lotosu. Tak naprawdę może ona uwzględniać wszystkie czynności, w jakie się angażujemy, o ile wykonujemy je w pełni świadomie. Warto zatem dążyć do poświęcania stuprocentowej uwagi wszelkim zadaniom, jakich się podejmujemy – niezależnie od tego, czy mowa o wygłaszaniu prezentacji handlowej czy o tak prozaicznych obowiązkach jak sprzątanie mieszkania. Czasami może to nam przynieść zaskakujące odkrycia – może się na przykład okazać, że przez wiele lat nie zauważaliśmy określonych elementów krajobrazu w miejscu, w którym często spacerujemy albo nie dostrzegaliśmy prostych rozwiązań, które można zastosować w celu usprawnienia pracy. W rezultacie nie tylko poprawimy koncentrację, ale także otworzymy się na nowe wrażenia, które niejednokrotnie wzbogacą nasze postrzeganie rzeczywistości.
Uważność w biznesie – jak to działa?
Dynamiczny świat biznesu, w którym prym wiedzie podejście „ASAP” wydaje się ostatnim miejscem, w którym można by zgłębiać praktyki mindfulness. W rzeczywistości to właśnie tam mogą one jednak przynieść niezliczone korzyści. Uważny przedsiębiorca, sprzedawca czy manager niemal z pewnością będzie osiągać lepsze wyniki niż reszta. Jego podstawową przewagą będzie umiejętność radzenia sobie ze stresem, który jest nieodłączną częścią biznesowego środowiska. Oznacza to, że łatwiej będzie mu działać w kryzysowych sytuacjach, pod presją czasu. Co więcej, mindfulness przekłada się na lepsze zrozumienie własnych emocji, które w biznesie bywają wybuchowe. Większy wgląd w siebie pozwala uświadomić sobie własne motywy, a w rezultacie podejmować mądrzejsze decyzje, które nie wynikają już z gwałtownych impulsów, a raczej z dojrzałego postrzegania rzeczywistości takiej, jaką w istocie jest. Obejmuje to również trafniejszą ocenę aktualnej kondycji firmy, a przez to znajdowanie efektywniejszych rozwiązań. Być może najistotniejsze staje się jednak to, że praktyka uważności uczy pewnego dystansu do rzeczywistości, a on prowadzi z kolei do bezcennej sztuki odpuszczania, co znacząco redukuje odczuwane napięcie i pozwala działać w zgodzie ze sobą.
Mindfulness zapewnia jednak nie tylko lepszy wgląd w siebie, ale także w innych ludzi. W biznesie oznacza to umiejętność budowania trwalszych i bardziej wartościowych relacji z klientami czy własnym zespołem. Uważność w kontakcie z innymi może oznaczać chociażby zdolność prawdziwego wysłuchania drugiej strony, ale również wyczula nas na subtelniejsze sygnały, takie jak ton głosu, mowa ciała czy potencjalne oznaki stresu. W rezultacie zaczynamy postrzegać ludzi bardziej wielowymiarowo, pielęgnujemy otwartość i szybciej zauważamy niepokojące zachowania. W przypadku relacji z klientami może to znacznie poprawić wyniki sprzedażowe, uważność pozwala bowiem łatwiej zidentyfikować potrzeby, jak również opory drugiego człowieka. Mówi się, że diabeł tkwi w szczegółach – a trening mindfulness bez wątpienia nas na nie wyczula.
Mindfulness zapewnia lepszy wgląd w siebie i w innych ludzi.
Pytania zwiększające wgląd w siebie
Można powiedzieć, że mindfulness to uważny kontakt z tym, co dzieje się w nas i wokół nas. Aby go pielęgnować, warto zadawać sobie od czasu do czasu pytania, które naprowadzą nas na nasze cele i wartości oraz pomogą dostrzec więcej niż do tej pory. Uważny przedsiębiorca czy pracownik może na przykład rozważyć następujące kwestie:
- Jaki jest mój cel na najbliższy kwartał/rok/kilka lat? Jakie działania mogę już teraz podjąć, aby go osiągnąć?
- Co sprawia mi największą trudność w mojej codziennej pracy? Jak mogę to sobie ułatwić?
- Jakie problemy napotykam najczęściej w kontakcie z klientami/pracownikami? Co mogę zrobić, aby je wyeliminować?
- Czym jest dla mnie sukces? Po czym go poznam?
- Czego najbardziej się obawiam w życiu zawodowym? Jak mogę tego uniknąć?
To tylko niektóre przykłady kwestii, które może wziąć pod lupę osoba świadomie poruszająca się po świecie biznesu. Warto stworzyć sobie własną listę pytań tego rodzaju i regularnie się z nią konfrontować, aby nie działać po omacku, cechować się większą skutecznością oraz czerpać inne korzyści płynące z pielęgnowania uważności w codziennym życiu.
Magazyn ESTATE
Skupiamy uwagę na nieruchomościach
Bezpłatny e-magazyn w 100% dla pośredników
Wiedza i inspiracje do wykorzystania od ręki dostarczane przez doświadczonych uczestników rynku nieruchomości z zakresu marketingu nieruchomości, sprzedaży i negocjacji, prawa i finansów oraz rozwoju osobistego.