„Kultowe kino Wenus wystawione na sprzedaż” – ta informacja musiała odbić się szerokim echem w całej Pszczynie. Jaka będzie nowa adaptacja budynku, który pozostał we wspomnieniach kilku pokoleń mieszkańców?
***
„Patrz, jaka nieruchomość!” to nowy cykl, w którym opisujemy najbardziej zaskakujące ogłoszenia pojawiające się w naszym portalu oraz stojące za nimi historie właścicieli. Będziemy w nim odkrywać dla Was mniej znaną stronę rynku nieruchomości. Czasami będzie to zapomniany budynek sprzed setek lat, czasami perełka architektury czy supernowoczesny dom prawie jak z filmu science fiction. Zawsze będzie jednak nietypowo.
***
Aby kupić kino, trzeba mieć nie tylko zasobny portfel, ale też sporo odwagi. Tej nie brakowało Barbarze i Mirosławowi Nowińskim, gdy w 1991 r. przejmowali kultowy budynek w Pszczynie (woj. śląskie).
Odwaga była potrzeba, bo po pierwsze – kupowali bardzo wysłużoną nieruchomość. Budynek przy ul. Warownej pełnił funkcję kinoteatru od lat 40. (wcześniej w tym miejscu mieściła się synagoga, ale została zniszczona w 1939 r. po wkroczeniu wojsk niemieckich). Kino, które w kolejnych dekadach nosiło nazwę „1 Maja”, w latach 70. przeszło poważny remont, ale później znów niszczało. Po drugie – przed kinem w Pszczynie malowała się raczej ponura przyszłość. W 1989 r. z zarządzania nim zrezygnowała Państwowa Instytucja Filmowa „Silesia”, reaktywowanie kina nie udało się też pierwszemu dzierżawcy. Było to efektem m.in. spadającej popularności kin, które przegrywały walkę o widza z producentami kaset wideo i rozwijającą się telewizją.
Można powiedzieć, że Nowińscy uratowali obiekt przed zapomnieniem. Filmy znów pojawiły się na wielkim ekranie w Pszczynie, a widzowie mieli do dyspozycji sklep z kinowymi przysmakami. Biznes się kręcił, chociaż z czasem trzeba było poszerzać ofertę – w taki sposób pojawił się m.in. Klub Jama, w którym organizowano koncerty. Budynek, który w kolejnych latach przeszedł kilka mniejszych i większych remontów, ponownie stał się więc jednym z centralnych miejsc dla lokalnej społeczności.
– Na początku lat 90. zaczęła się nasza rodzinna historia związana z budynkiem kina. Wiąże się z tym wiele wspomnień, także zabawnych. Pamiętam, jak mama czytała napisy w trakcie seansów dla widzów, którzy nie potrafili tak szybko ich przeczytać. Jedni widzowie to chwalili, drugim taki lektor przeszkadzał. Pamiętam też, jak w trakcie seansów wakacyjnych tata udawał duszka kina Wenus podczas bardzo popularnych spotkań z dziećmi – wspominała w rozmowie z kanałem pszczyna.tv Adrianna, córka właścicieli. Jak dodała, z wyświetlanych seansów sama najbardziej wspominała takie filmy jak „Fantazja 2000” i „Król Lew”.
Escape room zamiast kina
Nowińscy prowadzili kino przez blisko dwie dekady. Obiekt oficjalnie przestał pełnić tę funkcję w 2010 r. Niestety, coraz trudniej było utrzymać biznes w czasach coraz większej popularności kin wielosalowych.
Kino Wenus wciąż pozostaje własnością Nowińskich, ale przeszło bardzo nietypową metamorfozę – od kilku lat działa w nim escape room. I to nie byle jaki, bo utrzymany właśnie w klimacie kinowym.
Pomysł na Cinema Escape został nawet w 2016 r. doceniony przez magazyn National Geographic, który przyznał mu pierwsze miejsce w rankingu najbardziej niezwykłych escape roomów w Polsce. Jak napisano w uzasadnieniu, „inspirowane kultowymi produkcjami scenariusze gier escape room, okraszone tajemniczą aurą kina, to prawdziwa gratka dla poszukiwaczy odskoczni od typowych pokoi zagadek. Uczestnicy mogą tu liczyć także na cykliczne zmiany repertuaru i spotkać się z historią kina zaklętą w starym projektorze”.
Kultowe miejsce za 1,2 mln zł
Dziś budynek kina czeka na nowego właściciela. W znalezieniu nabywcy pomaga miejscowe biuro nieruchomości Buduje.my. Jak się okazuje, jego agenci także mają bardzo osobisty stosunek do tej nieruchomości.
– Pierwsze kino, w jakim byłem w życiu. To był początek lat 90. Pamiętam „Króla Lwa", „Wojownicze żółwie ninja" i wiele innych produkcji – opowiada nam Michał Kędzior z Buduje.my.
– Kino mieści się w ciągu uliczek, w którym znajduje się również nasze biuro. Wiem, że obecni właściciele trafili do nas z polecenia. Lubimy trudne tematy i niezobowiązujące doradztwo, co z pewnością przekonało właścicieli do nawiązania współpracy. A jak zareagowali mieszkańcy na wieść o tym, że kino trafiło na sprzedaż? Oczywiście każdy ma swoje zdanie i milion pomysłów jak powinno się zaadoptować taki obiekt i jak go prowadzić. Na pewno lokalizacja daje bardzo wiele możliwości, chociaż wymaga sporych nakładów finansowych na zaadoptowanie i unowocześnienie obecnego budynku – dodaje pośrednik.
– Budynek jest w dobrym stanie technicznym, ponieważ dużo elementów było na bieżąco naprawianych. W zeszłym roku przeprowadzono np. naprawę dachu. Jednak nie zmienia to faktu, że każdy nowy pomysł będzie wymagał przebudowy i zaadaptowania wielu nowych elementów infrastruktury – mówi Michał Kędzior.
Tutaj potrzeba fantazji
Pośrednicy z biura Buduje.my przyznają, że to najbardziej nietypowa nieruchomość w ich ofercie, chociaż zdarzało się im w przeszłości zmierzyć już z „trudnymi” ofertami.
– Kiedyś sprzedawaliśmy dwa domy zlokalizowane naprzeciwko siebie na małej górskiej uliczce. Domy były wykończone w bardzo wysokim standardzie. Sztuka była sprzedawana za 2,5 mln zł. Sprawa bardzo nietypowa, ponieważ domy były olbrzymimi rezydencjami i należały do jednego właściciela – wspomina w rozmowie z Nieruchomosci-online.pl Michał Kędzior.
Budynek kina Wenus to oferta naturalnie skierowana głównie do przedsiębiorców. Lokalizacja i wielkość obiektu dają duże możliwości na stworzenie restauracji, klubu, sali weselnej czy obiektu konferencyjnego. Taki biznes mógłby więc czerpać z turystycznego charakteru Pszczyny. Jak podkreślają pośrednicy, starówka gości corocznie wielu turystów, którzy przyjeżdżają na liczne wydarzenia kulturalne. Miejscowość przyciąga też pięknym zamkiem i parkiem zamkowym.
– Kupno takiej nieruchomości jak kino to nawet nie kwestia ceny, tylko pomysłu potencjalnych klientów. Mamy bardzo ciekawe odrestaurowane obiekty, które bez wątpienia są pokazem fantazji i niesamowitej kreatywności właścicieli. Dobrym przykładem jest zlokalizowana kilkaset metrów dalej Wodna Wieża (mieści się tam restauracja, spa i apartamenty do wynajęcia – red.). Mam nadzieję, że nowy właściciel budynku kina też będzie miał podobną fantazję – mówi Michał Kędzior z Buduje.my.
Sprawdź szczegóły niecodziennego ogłoszenia w Pszczynie.
***
Czytaj też pierwszą część naszego cyklu "Patrz, jaka nieruchomość!': Przerzeczyn-Zdrój i kaplica/powozownia z XVIII wieku.