Nieruchomosci-online.pl - Tu zaczyna się dom tu zaczyna się dom

Reset mózgu w trudnym czasie

Artykuł pochodzi z magazynu ESTATE

Czytaj cały numer!

            Pobierz numer 02/2022
Anna Urbańska

fot.: Engin Akyurt / pexels.com

Nastały burzliwe czasy. Wydarzenia na świecie wpływają na każdego z nas, niejednokrotnie wprowadzając do naszej codzienności sporo stresu, strachu czy zrezygnowania. Reagujemy różnie: niektórzy z nas za wszelką ceną próbują odcinać się od źródeł złych wiadomości i robić swoje, inni toną w wyrzutach sumienia i nie potrafią czerpać przyjemności z życia, wiedząc, że komuś może właśnie dziać się krzywda. Zgromadzone napięcie przekłada się często na mniejszą efektywność i może prowadzić do gorszego samopoczucia lub konfliktów w relacjach. Jak sobie z tym poradzić? Czy to w ogóle możliwe, by odnaleźć spokój, gdy wokół rządzi chaos? Przypatrzmy się kilku sugestiom, które mogą przynieść wytchnienie.

Kojąca moc oddechu

Nie ma bardziej automatycznej, naturalnej czynności niż oddychanie. Każdy z nas to potrafi, a co więcej potrzebuje tego do przeżycia. Nadal nie każdy zdaje sobie jednak sprawę z tego, że to właśnie oddech może być naszym największym sprzymierzeńcem w nierównej walce ze stresem – sprzymierzeńcem, który jest gotów przybyć nam na ratunek dwadzieścia cztery godziny na dobę, niezależnie od okoliczności.

Istnieje wiele sprawdzonych technik oddechowych – część z nich jest banalnie prosta, inne bywają nieco bardziej wymyślne. Wiele rodzajów oddechu wywodzi się z jogi, która – postrzegana całościowo – potrafi przynieść poczucie upragnionej równowagi, gdy wszystko wokół się chwieje. Te jogiczne oddechy określa się mianem pranajamy, a w połączeniu z asanami, czyli pozycjami, medytacją oraz uniwersalnymi zasadami etycznymi, tworzą one spójny system ścieżki jogi, który potrafi całkowicie odmienić oblicze codzienności, wprowadzając do niej znacznie więcej harmonii. Brzmi egzotycznie? W rzeczywistości dostęp do tej wartościowej wiedzy jest na wyciągnięcie ręki. Nawet gdy brakuje nam czasu, chęci lub pieniędzy na zapisanie się do stacjonarnego studia jogi, możemy skorzystać z mnóstwa darmowych praktyk dostępnych w internecie. Wśród polskich kanałów na YouTubie warto zwrócić uwagę chociażby na ten Małgorzaty Mostowskiej, która od lat publikuje praktyki dostosowane do najróżniejszych potrzeb.

nauka oddychania

fot. Ivan Samkov / pexels.com

Sekret zimna

Choć joga dla wielu osób może się okazać rewelacyjnym narzędziem do wprowadzania spokoju w życiu, to zrozumiałe, że nie każdy musi być jej zwolennikiem. Warto mieć na uwadze, że intrygujące działanie oddechu nie ogranicza się do pradawnych jogicznych technik. Czasami wystarczy jedynie wziąć kilka głębokich, świadomych wdechów i wydechów, by ukoić rozedrgany układ nerwowy. Dla osiągnięcia jeszcze lepszych rezultatów można połączyć oddechy z… zimnem.

Za rozpowszechnienie wiedzy na temat terapeutycznej mocy zimna odpowiada Wim Hof, niezwykły Holender, który słynie z ustanowienia licznych rekordów Guinessa i wyczynów, takich jak choćby wspinaczka na Mount Everest w samych szortach.

Metoda Wima Hofa opiera się na trzech filarach, które nie wymagają żadnego przygotowania i są genialne w swej prostocie. Pierwszym z nich jest wspomniany już tutaj oddech, który – w pogłębionej wersji zaproponowanej przez Wima Hofa – potrafi zmienić procesy chemiczne zachodzące w naszym mózgu, przekładając się na większy poziom spokoju. Prawdziwe korzyści płynące z tej metody można jednak odczuć dopiero, gdy oddech uzupełni się o dwa dodatkowe filary, czyli zimno i nastawienie. Popularne w naszym kraju morsowanie świadczy o tym, że niejeden z nas jest już świadomy zbawiennego wpływu zimna na organizm. Wim Hof przekonuje jednak, że wystarczy nawet minuta zimnego prysznica o poranku, by doprowadzić do rewolucyjnych zmian nie tylko w naszym organizmie, ale i w umyśle. Aby w pełni doświadczyć potęgi tej metody, wystarczy uzupełnić oba te filary o odpowiednie nastawienie, na które składają się medytacje czy wizualizacje.

dwie osoby stojące na lodzie

Wszystko to może się wydawać kolejnym przemijającym trendem lub wybujałą fanaberią. wyjątkowość metody Wima Hofa polega jednak na tym, że została ona udowodniona naukowo w trakcie licznych badań przeprowadzanych na prestiżowych uczelniach. Zimno, oddech i nastawienie okazały się być skuteczne we wspomaganiu leczenia wielu chorób – w tym również depresji. Taki był zresztą zamysł samego Hofa, który wiele lat temu stracił ukochaną żonę z powodu jej depresji, zostając sam z czwórką dzieci. To właśnie wspomniane trzy filary sprawiły, że stanął na nogi po tak traumatycznym wydarzeniu, a w rezultacie od lat dzieli się tą przełomową wiedzą z ludźmi z całego świata, pomagając im podnosić się po upadku. Bez dwóch zdań warto zainspirować się jego mądrością i przekonać się, czy jego odkrycia nam również przyniosą ukojenie.

Pielęgnowanie ciała i umysłu

Aby znaleźć w sobie przestrzeń dla świeżego oddechu w trudnym okresie, warto zaopiekować się sobą bardziej niż zwykle. Opieka ta dotyczy dbałości zarówno o strapiony umysł, jak i o ciało, dzięki któremu jesteśmy w ogóle w stanie oddychać, doświadczać czy spędzać czas z bliskimi. W praktyce oznacza to, że zwyczajnie dobrze jest zadbać o zdrowie, zarówno pod względem naszego sposobu odżywiania, jak i dowolnej formy ruchu. Nie od dziś wiadomo, że aktywność fizyczna wiąże się z produkcją endorfin, dzięki którym łatwiej jest nam odnaleźć nową perspektywę.

W kontekście troski o siebie nie warto pomijać umysłu, który w trudnych czasach jak nigdy potrzebuje wytchnienia. To ważne, by mądrze kierować naszą uwagą, zapewniając bodźce, które pomogą oderwać się od ciągłego niepokoju i skupić się na czymś konstruktywnym. Nawet jeśli początkowo będziemy odczuwać opór, w niełatwym okresie tym bardziej warto przeznaczyć czas na „umysłowe spa”. Choćby w postaci czytania czy uczenia się czegoś nowego. Nowe ścieżki neuronalne wprowadzą powiew świeżości i zapewnią mimowolną otuchę, która przełoży się na większą siłę do radzenia sobie z trudnościami.

kobieta na tle zachodzącego słońca

fot. Ingrid Santana / pexels.com

Magia wdzięczności i pomagania

W trudnych chwilach miewamy tendencje do zanurzania się w negatywnych myślach, którymi sabotujemy samych siebie, stopniowo powodując coraz gorsze samopoczucie. Czy istnieje antidotum na tę pułapkę? Tak – jest nim prosta, lecz potężna w skutkach praktyka wdzięczności. Każdego dnia, najlepiej o poranku, by odpowiednio nastroić się przed resztą dnia, warto zapewnić sobie kilka minut dla siebie i przypomnieć sobie, za co jesteśmy wdzięczni. Być może będą to nasze zdrowe ciało, relacje z bliskimi lub poczucie bezpieczeństwa, wcale nie musimy jednak skupiać się na sprawach dużej rangi. Z pewnym zaskoczeniem może na nas spłynąć świadomość, że jesteśmy wdzięczni chociażby za kubek ulubionej herbaty, uśmiech domownika, a nawet sam fakt, że jesteśmy tu i teraz, oddychamy i zadajemy sobie to pytanie. Możliwe, że początkowo praktyka ta okaże się trudna, wystarczy jednak dać sobie trochę czasu, by dokonać pokrzepiających odkryć na tym polu. Szczera, niewymuszona wdzięczność diametralnie odmienia sposób postrzegania rzeczywistości, pozwalając nam wyzwolić się z toksycznego uścisku negatywnych myśli.

Niesienie pomocy zbawiennie wpływa na ludzki mózg w trudnych sytuacjach.

Pokłady energii, do której zyskamy dostęp dzięki nowo odkrytej wdzięczności, możemy wykorzystać na wiele produktywnych sposobów. Jednym z nich jest pomaganie osobom, które tego potrzebują. Niesienie pomocy zbawiennie wpływa na ludzki mózg w trudnych sytuacjach, ponieważ daje nam poczucie sprawczości, a przy okazji często generuje wdzięczność drugiej strony. Działanie to najlepsza strategia w obliczu kryzysu, skutecznie rozprawiająca się z deprymującym poczuciem bezradności. Co ważne, pomaganie może mieć wiele oblicz. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie wspomóc osób w potrzebie finansowo lub materialnie, możemy przeznaczyć im coś równie cennego, czyli nasz czas – w postaci oferowanych przez nas usług, przydatnych konsultacji czy zwyczajnie naszego towarzystwa. Pamiętajmy, że niemal zawsze jest coś, co możemy zrobić, a troszcząc się o innych, dbamy również o siebie, zbierając w sobie pokłady siły niezbędnej do przetrwania trudnych czasów.

Anna Urbańska

Anna Urbańska - Master Trener Structogramu, metodologii, która wykorzystując wiedzę o badaniach genetycznych mózgu, pozwala skuteczniej sprzedawać, zarządzać i radzić sobie w relacjach ze sobą i z innymi. Zarządza Centrum Edukacyjno-Consultingowym CONCRET, jest wiceprezesem zarządu i partnerem Instytutu Colina Rose – jednej z najprężniej rozwijających się szkół językowych. Jest jedną z nielicznych świecie neurocoachów i autorką wielu książek m.n. : “Otrzep kolana i biegnij”, “Mózg Fabryka Sukcesu”, “Teraz Autentyczność”, “Jak w 30 dni zwiększyć swoją efektywność”, “Jak zbudować swój wizerunek w 30 dni”, „DNA Biznesu”. Więcej na: www.annaurbanska.pl

Magazyn ESTATE

Skupiamy uwagę na nieruchomościach

Bezpłatny e-magazyn w 100% dla pośredników

Wiedza i inspiracje do wykorzystania od ręki dostarczane przez doświadczonych uczestników rynku nieruchomości z zakresu marketingu nieruchomości, sprzedaży i negocjacji, prawa i finansów oraz rozwoju osobistego.

Pobierz za darmo najnowszy numer

Dowiedz się więcej o magazynie ESTATE

Zobacz także