fot.: Andrey Popov / Bigstock
Kiedy nastała pandemia, z wielu stron padały głosy, że rynek nieruchomości także dotkną ogromne zmiany. Miał pojawić się kryzys, który znacząco zweryfikowałby dotychczasową sytuację. Okazało się jednak, że nastroje na rynku nieruchomości – zarówno po stronie pośredników, jak i poszukujących – mają się całkiem dobrze, a efektem pandemii okazały się przede wszystkim zmiany w preferencjach zakupowych osób rozglądających się za nowym lokum.
Na początku 2021 roku przeprowadziliśmy badanie, w którym wzięło udział 326 biur nieruchomości. Poprosiliśmy w nim o ocenę roku 2020. Zdania były podzielone, najwięcej biur odpowiedziało jednak, że miniony rok był udany (31,9% ankietowanych). Dla 21,8% ankietowanych ostatnie 12 miesięcy nie było ani dobre, ani złe, a dla 20,9% było nawet zaskakująco pozytywne. Jednak nie wszędzie było tak kolorowo. Aż 20,6% badanych stwierdziło, że momentami musiało walczyć o przetrwanie, reszta – niecałe 5% biur biorących udział w ankiecie – ograniczyła lub całkowicie zamknęła działalność.
Prognozy na pierwszy kwartał
Według przeprowadzonej ankiety, ogólna sytuacja na rynku nieruchomości w pierwszym kwartale 2021 roku miała być zróżnicowana dla poszczególnych segmentów. Sytuacja w sektorze sprzedaży mieszkań, domów a także działek i gruntów, według ankietowanych, miała ulec poprawie, natomiast pogorszeniu – sektor mieszkań na wynajem długoterminowy, biurowy i nieruchomości komercyjnych.
82% badanych uważa, że sytuacja na rynku mieszkań na sprzedaż nie ulegnie zmianom lub poprawi się (odpowiednio 63% i 19%). Jedynie 18% przewiduje pogorszenie się sytuacji w tym obszarze.
Lepsze prognozy ankietowani mają dla rynku domów oraz działek i gruntów. Możemy to przypisać wpływowi pandemii na preferencje poszukujących – coraz więcej osób chce mieć własny kawałek ziemi, nieco ciszy i spokoju. W przypadku domów 40% badanych przewiduje stabilizację, a 47% – poprawę sytuacji. Jedynie 13% uważa, że sprzedaż domów spadnie. Sytuacja na rynku działek i gruntów ma ulec dużej poprawie – aż 62% ankietowanych przewiduje lepszą sytuację. 33% uważa, że ten sektor rynku będzie stabilny, a tylko 5%, że się pogorszy.
Rynek najmu długoterminowego z pewnością nie ucierpi tak bardzo jak krótkoterminowego, który w głównej mierze opiera się na ruchu turystycznym. Jednak aż 48% badanych uważa, że sytuacja wynajmu na długi czas pogorszy się. 39% twierdzi, że pozostanie bez zmian, a 13%, że ulegnie poprawie.
Czarne scenariusze ankietowani przewidywali natomiast dla lokali biurowych i lokali komercyjnych, co pokrywa się z obecną sytuacją na rynku nieruchomości. Według 75% badanych sytuacja pogorszy się w sektorze lokali biurowych, a według 69% – komercyjnych. Tylko jedna czwarta ankietowanych w obu sektorach przewiduje stagnację (24% w lokalach biurowych, 27% – komercyjnych), a niewielki procent (2% w lokalach biurowych, 4% w komercyjnych) poprawę.
Ceny – wzrost czy stabilizacja?
Według badanych wraz z popytem na działki oraz zabudowę jednorodzinną ceny gruntów wzrosną. W przypadku działek za wzrostem opowiedziało się 66% ankietowanych, w przypadku domów wolnostojących – 49%, a zabudowy bliźniaczej i szeregowej – 43%. Za stabilizacją cen w tych sektorach było kolejno 31%, 46% i 49% badanych. Podobną sytuację przewidywano w obszarze kawalerek – 42% badanych uważa, że nastąpi wzrost cen, 48% że nastąpi stabilizacja, a 10% sądzi, że ceny spadną. Inaczej ma się sytuacja na rynku mieszkań wielopokojowych. W tym sektorze 51% ankietowanych przewidywało stabilizację cen, 23% – wzrost i aż 26% – spadek cen. Tutaj można przypuszczać, że powodem spadku cen mieszkań z kilkoma pokojami było mniejsze zainteresowanie nimi i skierowanie uwagi w stronę zabudowy jednorodzinnej lub działek.
Najważniejsze zagrożenia przyszłości
Wciąż rozwijająca się pandemia i kolejne lockdowny odbijają się negatywnie na wielu branżach. Działanie niektórych zostało bardzo ograniczone lub stało się w ogóle niemożliwe, co spowodowało w wielu przypadkach spadek stopy życiowej Polaków. Dlatego też większość pośredników biorących udział w ankiecie uważa, że najistotniejszym zagrożeniem dla rynku nieruchomości w tym roku jest pogorszenie się sytuacji materialnej klientów spowodowane zawirowaniami gospodarczymi.
Innym istotnym zagrożeniem może okazać się zaostrzenie polityki kredytowej. W ubiegłym roku w wielu bankach wprowadzono m.in wyższy wkład własny, a także niektóre zawody uznano za zbyt ryzykowne, by udzielić im finansowania, pozbawiając ich przedstawicieli możliwości wzięcia kredytu.
Jak faktycznie wygląda sytuacja na rynku nieruchomości, jeśli chodzi o pierwszy kwartał 2021 roku? Z tą oceną musimy jeszcze poczekać. Możemy jednak liczyć na to, że przewidywania pośredników nieruchomości biorących udział w ankiecie w dużej mierze pokryją się z rzeczywistością. Polacy wciąż są zainteresowani zakupem nowych nieruchomości, rynek więc z pewnością nie ulegnie stagnacji.
Magazyn ESTATE
Skupiamy uwagę na nieruchomościach
Bezpłatny e-magazyn w 100% dla pośredników
Wiedza i inspiracje do wykorzystania od ręki dostarczane przez doświadczonych uczestników rynku nieruchomości z zakresu marketingu nieruchomości, sprzedaży i negocjacji, prawa i finansów oraz rozwoju osobistego.