fot.: Daniel Frank / pexels.com
Od połowy lat dziewięćdziesiątych miasta przeszły olbrzymią ewolucję. Procesy urbanizacyjne, które stanowiły główny czynnik ich transformacji, koncentrowały się przede wszystkim na centrach dużych miast. W ostatnich latach proces ten powoli zaczął się jednak odwracać. Dzisiaj to nie centra miast stanowią główny cel procesów urbanizacyjnych, ale przedmieścia. Suburbanizację można uznać za jeden z istotnych współczesnych trendów decydujących o kierunku rozwoju miast, a także za duże wyzwanie do polityk miejskich.
Suburbanizacja to, mówiąc ogólnie, rozwój obszarów podmiejskich. Ich rozrost i włączanie w obręb aglomeracji. Według wielu specjalistów zajmujących się problematyką miejską, suburbanizacja nie jest zjawiskiem pożytecznym. Ich zdaniem, przenoszenie się mieszkańców miast z centrów na przedmieścia jest jedną z wielu przyczyn niekontrolowanej ekspansji miejskiej.
Przedmieścia kojarzą się najczęściej z podmiejskimi enklawami i peryferiami, dzielnicami bez właściwości, zabudowanymi nieróżniącymi się od siebie domami jednorodzinnymi lub z szarymi blokowiskami. Do suburbanizacji przylgnęło negatywne określenie urban sprawl, które można przetłumaczyć jako rozlewanie się miast. Niektórzy, jak Charles Montgomery, nazywają przedmieścia „miastami na krawędzi” lub „miastami rozproszonymi”, co dość precyzyjnie oddaje ich charakter.
Rozlewające się miasta
Choć rozwój miast przynosi wiele korzyści (podwyższają one standard życia, są również akceleratorami rozwoju technologicznego), ma on również swoje negatywne strony. Powoduje je przede wszystkim ich dynamiczny rozrost. Od kilku dziesięcioleci miasta przeżywają gwałtowny rozwój i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on zatrzymany w najbliższych latach. Na początku dwudziestego wieku jedynie 10% ludzkości żyło w miastach. Obecnie mieszkańcy miast stanowią 50% populacji, a wielu ekspertów przewiduje, że do roku 2050 w miastach i na terenach zurbanizowanych będzie żyło 75% globalnej populacji.
Ekspansja miast ma przede wszystkim niekorzystny wpływ na środowisko. Mimo że miasta zajmują dziś jedynie 5% powierzchni globu, odpowiadają za 70% globalnego zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych. Procesy urbanizacyjne niosą ze sobą również szereg wyzwań społecznych i gospodarczych. Wzrost liczby ludzi zamieszkujących miasta spowoduje problemy związane z możliwością zaspokojenia potrzeb rosnącej populacji miejskiej, głównie w zakresie mieszkań, transportu, energii, wody, odpadów, a także zatrudnienia oraz zapewnienia podstawowych usług, takich jak edukacja czy ochrona zdrowia.
Początkowo przedmieścia miały być naturalnym przedłużeniem miast, ich niekontrolowana ekspansja stała się jednak sporym problemem, zarówno dla mieszkańców, jak i środowiska naturalnego. Rozlewające się miasta zajmują więcej miejsca, a ich budowa i codzienne funkcjonowanie są niezwykle kosztowne. Suburbanizacja powoduje szereg problemów ekologicznych, zmniejsza bioróżnorodność i sprzyja niekorzystnemu wykorzystaniu zasobów naturalnych. Zdaniem niektórych ekspertów, obszary podmiejskie generują więcej zanieczyszczeń niż centra miast. Dość powszechny jest również pogląd, że życie na obrzeżach miast negatywnie wpływa na relacje społeczne i utrudnia interakcje.
Niekontrolowana ekspansja miast staje się problemem, zarówno dla mieszkańców, jak i środowiska naturalnego.
Kryzys pandemiczny pokazał również, że olbrzymim wyzwaniem staje się zapewnienie mieszkańcom miast bezpieczeństwa zdrowotnego.
Kreśląc negatywny obraz przedmieść, warto jednak pamiętać, że miasta i przedmieścia łączy symbiotyczny związek. Odkąd istnieją miasta, na ich obrzeżach zawsze tworzą się tereny podmiejskie. Czasami też rozwój przedmieść jest bezpośrednią odpowiedzią na negatywne konsekwencje urbanizacji.
Atrakcyjna podmiejskość?
W tym kontekście można zastanowić się, czy przedmieścia mogą stać się atrakcyjną alternatywą dla centrów miast? Zwłaszcza że w ostatnich latach można zaobserwować nasilenie się trendu suburbanizacyjnego, a tereny podmiejskie stają się coraz bardziej popularne, a nawet modne.
Wzrost popularności przedmieść spowodowany jest kilkoma czynnikami. Po pierwsze, wynika z opisywanego wcześniej nagromadzenia negatywnych konsekwencji urbanizacji. Życie w miastach staje się niezwykle uciążliwe przez hałas, zanieczyszczenia powietrza, zatłoczenie etc. Po drugie, spowodowany jest aktywnością pokolenia millenialsów, którzy przenoszą się na obrzeża miast, tworząc tak zwane „hipsturbia”. Hipsturbia to miasta w mniejszej skali pełniące wszystkie funkcje miasta, oferujące wszystkie udogodnienia dostępne w miastach (sklepy, restauracje, miejsca rekreacji i sportu etc.). Powstają one głównie dzięki migracji millenialsów na obrzeża miast w celu obniżenia kosztów życia. Po trzecie, przyczynia się do niego pandemia COVID-19, która powoduje zmiany w wielu obszarach naszego życia. Jednym z głównych czynników wzrostu atrakcyjności przedmieść jest zmiana modelu pracy, m.in. transformacja pracy stacjonarnej w zdalną. Wiele miejsc pracy (głównie biurowej), ulokowanych najczęściej w centrach miast, pustoszeje, a pracownicy przenoszą swoją aktywność zawodową do własnych domów. Pozytywne doświadczenia z pracą zdalną sprawiają, że wiele firm planuje przejście na model hub and spoke, który polega na zmniejszeniu przestrzeni biurowych i rozlokowaniu ich na terenach podmiejskich.
Dość powszechne w ostatnich latach dostrzeganie walorów życia na przedmieściach sprawia, że coraz więcej ludzi decyduje się na ucieczkę z metropolii i osiedlanie się na ich obrzeżach. Podmiejskość powoli staje się stylem życia, który łączy się z niezwykle popularnymi współcześnie trendami, takimi jak życie zrównoważone, work-life balance czy slowbalizacja. Mieszkańcy przedmieść podkreślają również, że podjęcie decyzji o zamieszkaniu na przedmieściach to przede wszystkim manifestacja wolnego wyboru, możliwość decydowania o tym, gdzie żyć i jak żyć.
Nowe podejście do życia na przedmieściach prowokuje dyskusje o możliwych negatywnych konsekwencjach rozlewania się miast. Powracają pytania o jakość życia na terenach podmiejskich, a także o jego koszty.
Konsekwentny i planowy rozwój przedmieść
Zwolennicy podmiejskiego stylu życia zwracają jednak uwagę, że należy dostrzec różnice między niekontrolowaną rozbudową przedmieść, a planową rozbudową terenów podmiejskich. Wskazują, że rozwój technologii, zwłaszcza cyfrowych i mobilnych, może zminimalizować, a nawet wyeliminować wiele negatywnych konsekwencji dawnej suburbanizacji. Może również przyczynić się do znaczącego zwiększenia ich atrakcyjności, a przy okazji ekonomicznej opłacalności (podstawowym argumentem jest stopniowo zwiększający się popyt nie tylko na podmiejskie powierzchnie biurowe, ale również mieszkania i domy, przede wszystkim domy do wynajęcia).
Przedmieścia przechodzą ciągłą ewolucję.
Czy w związku z tym przedmieścia mają szansę stać się atrakcyjną alternatywą dla centrów miast? Czy będą w stanie uniknąć pułapek, w które wpadano w przeszłości? Wszystko wskazuje na to, że tak. Przedmieścia przechodzą ciągłą ewolucję. Nieustannie też, lepiej lub gorzej, starają się reagować na współczesne problemy i wyzwania. Dostrzeżenie walorów życia na przedmieściach niewątpliwie przyczyni się do ich rozwoju.
Przedmieścia rzeczywiście mogą stać się „dobrym miejscem do życia”. Sama promocja jednak nie wystarczy. Rozwój przedmieść zależy przede wszystkim od dobrej komunikacji i odpowiedniego zarządzania zasobami podmiejskimi. Wymaga również większego wykorzystania technologii i odpowiedniego zintegrowania jej z naturalnymi zasobami przedmieść. Taka hybryda mogłaby sprawić, że przedmieścia staną się atrakcyjną opcją dla życia w mieście, miejscem, w którym realizuje się zrównoważony model życia, przestrzenią, w której łączy się technologiczną innowacyjność z szacunkiem do środowiska naturalnego i dobrostanem mieszkańców.
Magazyn ESTATE
Skupiamy uwagę na nieruchomościach
Bezpłatny e-magazyn w 100% dla pośredników
Wiedza i inspiracje do wykorzystania od ręki dostarczane przez doświadczonych uczestników rynku nieruchomości z zakresu marketingu nieruchomości, sprzedaży i negocjacji, prawa i finansów oraz rozwoju osobistego.