Cztery Pory Roku

Naszą podróż w tym rankingu zaczynamy od Białołęki i osiedla Cztery Pory Roku. Pierwszym plusem inwestycji jest to, że mieszkania są już gotowe do odbioru. Cenowo startujemy już od ok 5850 zł/mkw., co wydaje się być godne odnotowania. W ofercie jest jeszcze około 60 mieszkań, ale to już końcówka sprzedaży, gdyż cały projekt to 362 lokale. Nie oznacza to jednak, że najlepsze rozkłady i miejscówki już zostały sprzedane. Jest jeszcze sporo mieszkań na 1 i 2 piętrze w 4-kondygnacyjnych budynkach.

Osiedle jako całość wygląda bardzo spójnie i elegancko. Inwestycja znajduje się blisko trasy S8, co niewątpliwie stanowi jej atut, jeśli chodzi o komunikację. Dostępne są także miejsca postojowe naziemne w cenie 23 tys. zł. W naszym odczuciu to wydaje się być jeszcze do negocjacji. Przy wyborze tej inwestycji kluczem do sukcesu jest miejsce pracy. Białołęka rozwija się szybko i buduje się wiele, stąd też ruch w godzinach szczytu w kierunku centrum jest niemały. Jeśli jednak nie mamy potrzeby przebijania się przez Wisłę, to Cztery Pory Roku mogą okazać się bardzo dobrym rozwiązaniem za rozsądną cenę.

Aura Garden

Pozostajemy na Białołęce i przenosimy się na ulicę Ostródzką. Powstająca tam inwestycja Aura Garden kusi niską, kameralną zabudową, dużymi ogrodami dla nabywców mieszkań na parterze oraz bliskością (ok. 6 minut samochodem) trasy Toruńskiej. Projekt osiedla przewiduje własne tereny rekreacyjne dla każdego z budynków (ok. 1600 mkw.), co można uznać za komfort, który w lewobrzeżnej Warszawie nie zawsze jest dostępny. Od strony architektonicznej naszą uwagę zwróciły duże, ponadstandardowe okna, zapewniające dopływ światła. Bezpośrednio przy osiedlu znajduje się przystanek autobusowy. Deweloper zapewnia, że nowo powstające trasy dojazdowe skrócą czas dojazdu na osiedle do około 15-17 minut. Ten wynik nie jest jednak do osiągnięcia w godzinach szczytu. Gdyby tak było, ceny na poziomie 5600 zł/mkw. można by uznać za fantastyczne, a tak uważamy, że są po prostu bardzo dobre i adekwatne do lokalizacji. Wybór mieszkań jest szeroki, więc jeśli inwestycja jako taka przypadnie Wam do gustu, z pewnością znajdziecie coś dla siebie.

Stacja Nowy Ursus

Przenosimy się na lewobrzeżną stronę Warszawy do dzielnicy Ursus, gdzie powstaje osiedle o lokalnie patriotycznym brzmieniu Stacja Nowy Ursus. Do stacji Warszawa Gołąbki dzieli nas zaledwie 500 metrów, stamtąd koleją do Śródmieścia dostaniemy się w miarę szybko. W każdym razie szybciej, niż gdybyśmy tą samą trasę chcieli pokonać samochodem. Na stronie inwestycji deweloper promuje ten projekt jako zlokalizowany w idealnym punkcie komunikacyjnym Warszawy. My znamy kilka lepszych, ale musimy przyznać, że w żadnym z nich raczej nie znajdziemy nowych mieszkań w cenie 5700 zł/mkw. W tej cenie lokalizacja jest naprawdę przystępna, a jeśli ktoś pracuje w Diamond Business Park, to wręcz idealna. Obecnie w sprzedaży są mieszkania z etapu I, ale docelowo powstanie tam jeszcze kilka budynków w ramach tej samej inwestycji. Wybór mieszkań w szerokim wachlarzu metrażowym jest bardzo spory i trzeba przyznać, że są one bardzo ustawne. Szkoda jedynie, że nie wszystkie posiadają balkon lub loggię. W większości to nieduże mieszkania, które sprawdzą się również jako pierwsze lokum lub na wynajem.

Ursa Smart City

Pozostajemy dalej na Ursusie, ale przenosimy się kawałek dalej, tuż obok Urzędu Dzielnicy. To tam powstaje Ursa Smart City – bardzo ciekawa inwestycja, której ceny mieszkań zaczynają się od 5900 zł/mkw. Osiedle budowane jest w całości od podstaw. Dzięki temu architekci zaplanowali nowoczesny, spójny architektonicznie kompleks ze strefami darmowego Wi-Fi, monitoringiem placów zabaw i – co ciekawe – darmowymi połączeniami telefonicznymi na terenie osiedla.

Infrastrukturalnie nie narzekamy, choć 12 linii autobusowych chętnie zamienilibyśmy na choć jedną tramwajową. Na szczęście obok osiedla są jeszcze 2 przystanki szybkiej kolei miejskiej, co w tej lokalizacji jest dużym plusem. W sprzedaży są mieszkania w pierwszym budynku, bezpośrednio od strony ulicy (a właściwie uliczki) Hennela. Mieszkania zaprojektowane zostały według zasad starej, dobrej szkoły na planach kwadratów i prostokątów, dzięki czemu przyszli mieszkańcy nie będą mieć problemów z aranżacją. Gdyby to osiedle było zlokalizowane 3-4 kilometry bliżej centrum, raczej nie posiadałoby mieszkań dostępnych w ramach programu MdM.

Osiedle Nowy Raków

Przenosimy się do dzielnicy Włochy, na ulicę Instalatorów. Na obszarze około 8 ha powstaje osiedle Nowy Raków. Docelowo zostanie wybudowanych tu aż 2000 mieszkań. W linii prostej do ścisłego centrum Warszawy mamy 5 kilometrów, co jak na ceny od 6400 zł/mkw. jest bardzo dobrym wynikiem. Zwłaszcza, że bliskość alei Krakowskiej oraz ulicy Grójeckiej z pełną infrastrukturą komunikacji miejskiej daje nam spore możliwości transportowe. Jest też bardzo dobrze jeśli chodzi o tereny rekreacyjne. Projekt realizowany jest nieopodal parku Szczęśliwickiego.

Infrastrukturalnie również nie można narzekać, bowiem z wyborem mieszkań nie będzie żadnego kłopotu. Inwestycja sama w sobie stanowi minidzielnicę. Do 2019 roku złoży się na nią ponad 20 budynków. Dziś w ofercie znajdziemy głównie mieszkania 2-3-pokojowe, ale są również kawalerki, których łączna cena nie przekracza 200 tys. zł oraz mieszkania 4-pokojowe. Jeśli ktoś nie chce sam bawić się w wykańczanie mieszkania, może zamówić je w pakiecie już od 535 zł/mkw. Nowy Raków może nie jest najtańszy, ale mieści sie w miarę rozsądnym przedziale cenowym i sporo oferuje.

Osiedle Classic III

Kontynuacja Osiedla Classic na warszawskiej Białołęce wydała nam się ciekawa z co najmniej kilku powodów. Miejsce w tej kategorii projekt zawdzięcza dobrym – w naszym odczuciu – cenom, które zaczynają się od 5600 zł/mkw. Biorąc pod uwagę całą dzielnicę, nie byłyby może czymś nadzwyczajnym, ale trzeba uwzględnić, że Białołęka to druga co do wielkości dzielnica Warszawy. Lokalizacja więc ma ogromne znaczenie. W tym przypadku z pewnością jest bardzo dobra. Bliskość mostu Marii Curie Skłodowskiej (zwanego też mostem Północnym) zapewnia szybki dojazd na Bielany w okolice metra, a to ważny argument. Kolejna kwestia to lokalna infrastruktura, na którą w tej części Białołęki narzekać specjalnie nie powinniśmy. Jeśli dodamy do tego niską zabudowę i bardzo ergonomicznie zaplanowane mieszkania, to powstaje całkiem ciekawy projekt, któremu warto się przyjrzeć bliżej.

Osiedle Wilno

Jeden z największych projektów deweloperskich w Warszawie. Na nas zrobił bardzo pozytywne wrażenie. Dużym plusem jest, że podczas procesu decyzyjnego możemy zobaczyć projekt na żywo, a nie jedynie jego wizualizacje. Przekonuje nas także atmosfera osiedla. Mamy wrażenie, że nagle z wielkiego miasta przenosimy się do spokojnego, cichego miasteczka inspirowanego wileńską zabudową. Dopiero, gdy spojrzymy na zachód, dostrzeżemy charakterystyczne biurowce i Pałac Kultury i Nauki, przypominamy sobie, że przecież jesteśmy w stolicy wielomilionowego kraju. Niewątpliwym atutem jest tu sąsiedztwo przystanku kolejowego. Dzięki temu w centrum znajdziemy się w 15 minut. Nie zawsze jednak musimy się tam wybierać. Zakupy bez problemu zrobimy w Parku Handlowym Targówek. Nie brakuje również terenów zielonych i rekreacyjnych, zarówno na samym osiedlu, jak i w okolicach. A na koniec niby drobna rzecz, a cieszy – balkony. Tak właśnie powinny wyglądać, brawo. Cenowo znajdziemy okazje w granicach około 6000 zł, kwalifikujące się do programu MdM. Zdecydowanie rekomendujemy, by przejechać się samemu i zobaczyć, warto.

Wólczyńska AH

Projekt zakłada powstanie dwóch 14-piętrowych budynków o powtarzalnych układach mieszkań od 2- do 5-pokojowych. Dwupokojowe 43,5-metrowe mieszkania kosztują 287 tys. zł, największe (ponad 96-metrowe lokale) to koszt 695 tys. zł. Obecnie jest jeszcze spory wybór zarówno metraży, jak i piętra. Cenę należy rozpatrywać w kontekście bliskości stacji metra Młociny. Mając to na uwadze, oferta wydaje się być warta zainteresowania.
Bielany to obecnie dzielnica z bardzo dużym potencjałem rozwoju mieszkaniowego i biznesowego. Metro, które jest tu stosunkowo od niedawna, robi tę samą pracę co na Ursynowie. Jeśli dziś przyjrzymy się, na jakim poziomie tam kształtują się ceny nowych nieruchomości w podobnej odległości od stacji, zrozumiemy, dlaczego projekt jest interesujący pod kątem potrzeb własnych, a także inwestycyjnym. Poza tym ta część Warszawy jest naprawdę przyjemnym miejscem do życia.

Jana Kazimierza 12/14

Z Bielan przenosimy się na warszawską Wolę, a konkretnie na ulicę Jana Kazimierza 12/14. Wystarczy rzut oka na mapę, by zrozumieć, że w tej okolicy cena nie zawsze kwalifikuje mieszkania do wsparcia w ramach MdM. W tym przypadku tak jest. Dlatego ten projekt doskonale poradziłby sobie w naszych rankingach inwestycji na wynajem, czy tych budowanych z rytmem miasta. Cena od poziomu około 6400 zł/mkw. – biorąc pod uwagę obecną infrastrukturę, potencjał i inne plany inwestycyjne na Woli – to argument, by nad tym osiedlem pochylić się chwilę dłużej. Jeśli ktoś myśli o zakupie pod kątem inwestycji, polecamy analizę rynku lokali usługowych w tej okolicy. To dobre miejsce dla mniejszych przedsiębiorców, do rozbudowy lokalnej infrastruktury handlowo-usługowej. Jeśli ktoś jest zdecydowany, by zamieszkać na Woli, a jednocześnie liczy się z kosztami, powinien sobie głęboko przemyśleć to ten projekt.

Young City

Mając na uwadze to, że raczej młodsi czytelnicy będą zmuszeni zwracać większą uwagę na ceny, na pierwszym miejscu w tej kategorii wybraliśmy znany już warszawiakom projekt Young City. Nowoczesna forma, w miarę niewysoka zabudowa i przed wszystkim bliskość planowanej stacji metra – to największe jego atuty. Ta ostatnia w kontekście rankingu wydała nam się kluczowa i przesądziła o takiej a nie innej pozycji. Ceny od 5900 zł/mkw., (cena ofertowa, nie transakcyjna) za mieszkanie, które docelowo będzie miało pod nosem stację metra jest inwestycją wartą rozważenia. Mówimy tu wprawdzie o pewnej perspektywie czasowej. Lokalizacyjnie Bemowo dziś nie jest najbardziej cenioną dzielnicą ze względu na odległość od centrum, ale wraz z metrem ta perspektywa całkowicie powinna się zmienić. Jeśli myślicie perspektywicznie, koniecznie przejedźcie się na Bemowo, na ulicę Batalionów Chłopskich i sami oceńcie projekt. Naszym zdaniem wart jest tego, by poświęcić mu odrobinę więcej czasu.