Najwyższa Izba Kontroli określiła rządowy program pomocowy Mieszkanie Plus jako fiasko. Według planu w ramach tego działania do 2019 miało powstać 100 tysięcy mieszkań przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem. Realne wyniki mocno odbiegają od tych założeń.

Ze względu na rosnące potrzeby mieszkaniowe i drogie kredyty wsparcie państwa na drodze do własnego M jest niezwykle potrzebne. Coraz więcej osób nie stać na zakup nieruchomości, a spora część tej grupy nie chce wynajmować lokalu na niestabilnym rynku prywatnym. W związku z tym rząd zadeklarował budowę mieszkań na wynajem, które miałyby szansę zaspokoić te potrzeby. Dodatkowym atutem planu była specjalna ścieżka do własnego M dla tych, którzy o nim marzą. Tego typu najemcy płaciliby za użytkowanie lokalu więcej, by z czasem stał się on ich własnością. Dzięki temu program byłby odpowiedzią na potrzeby wszystkich zainteresowanych. Jednak to tylko teoria.

Mieszkania na sprzedaż

W praktyce realizacja założeń programu stała się niemożliwa przez problemy z pozyskaniem gruntów na nowe osiedla. Trudności mogą wynikać między innymi z braku porozumienia między urzędnikami a władzami PKP. Do spółki kolejowej należy wiele cennych gruntów, które można przeznaczyć na lokale mieszkaniowe. Jednak ostateczne decyzje o przejęciu odpowiednich terenów nie zostały podjęte. Politycy dopatrują się w tej sytuacji także złej woli firm deweloperskich, którym program budowy nowych mieszkań jest nie na rękę.

Jak wspomniałam na wstępie, w marcu 2022 NIK opublikowała raport, w świetle którego widać, jak duże są różnice między celem rządowego działania i jego realizacją. W 2019 politycy zapowiadali, że do końca roku powstanie 100 tysięcy lokali mieszkaniowych. Do grudnia 2021 oddano ich jednak tylko 15 tysięcy, a 20,5 tysiąca pozostawało w budowie. Twórcy raportu jako główne przyczyny tych rozbieżności podawali “brak skutecznych rozwiązań prawnych i opieszałość we wdrażaniu aktów wykonawczych”.

Program Mieszkanie Plus nadal potrzebny

Mimo szerokiej krytyki dotyczącej realizacji programu Mieszkanie Plus, cieszy się on dużą popularnością. Nic w tym dziwnego - osoby, których nie stać obecnie na kredyt hipoteczny, wciąż potrzebują miejsca do życia. Nowe mieszkania są nieodzowne, bo według NIK pomoc państwa przy powstawaniu nowych lokali wciąż jest niewystarczająca. Dotyczy to przede wszystkim budownictwa społecznego czy spółdzielczego, które przeznaczone jest dla gospodarstw domowych o średnim i niskim dochodzie. Warto podkreślić, że w obecnej sytuacji grupa ta powiększa się również o osoby o dosyć wysokich zarobkach, których jednak nie stać na kredyt hipoteczny i mieszkanie o odpowiednim metrażu. Zdolność kredytowa Polaków jest średnio o połowę niższa niż jeszcze rok temu. Skutkiem tego wielu kredytobiorców jest w stanie kupić tylko niewielką nieruchomość, która nie jest adekwatna do ich potrzeb. W świetle tych faktów nie dziwi, że sprzedaż kredytów gwałtownie spada. Osoby, które się na nie nie decydują, nie znikają jednak z rynku i muszą gdzieś mieszkać. To właśnie oni stają się potencjalnymi beneficjentami programu Mieszkanie Plus.

Właśnie dlatego szeroko krytykowane działanie rządu cieszy się dużym zainteresowaniem. W czasie naboru do programu we wszystkich lokalizacjach chętnych było kilka razy więcej niż oferowanych lokali. O ogromnych potrzebach mieszkaniowych świadczy fakt, że tam, gdzie chętnych na lokal z programu Mieszkanie Plus było najwięcej, rynek najmu jest już praktycznie nasycony. Tymczasem nowych ofert nie przybywa. Przykładami takich miast są Kraków, Katowice czy Toruń.

Źródło:
https://www.nik.gov.pl/plik/id,25564,vp,28330.pdf

Chcesz być na bieżąco?
Dołącz do newslettera

Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html

Michalina Janyszek - Specjalistka od nieruchomości z mocno humanistycznym zacięciem. Jako polonistka z wykształcenia, a z powołania poetka oraz tłumaczka, doskonale operuje słowem, co wykorzystuje do popularyzowania branżowej wiedzy.