Choć program Bezpieczny Kredyt 2% już się zakończył, a program Mieszkanie na Start jeszcze nie został uruchomiony, przedstawiciele firm deweloperskich nadal obserwują wysokie zainteresowanie mieszkaniami. Kto teraz kupuje? Przede wszystkim osoby, które nie skorzystają z Mieszkania na Start, a chcą zdążyć przed wzrostem popytu i cen.
Kupić jak najszybciej czy poczekać?
Mimo że w ciągu najbliższych kilku miesięcy nie można liczyć na dopłaty do kredytu, zainteresowanie mieszkaniami pozostaje na wysokim poziomie. Wiele osób decyduje się na zakup, gdyż spodziewa się, że po uruchomieniu programu Mieszkanie na Start może dojść do podobnej sytuacji jak w przypadku Bezpiecznego Kredytu 2% – skoku popytowego, który doprowadzi do wzrostu cen i do ograniczenia oferty dostępnych mieszkań.
Decyzje zakupowe przyspieszają zwłaszcza ci, którzy już wiedzą, że nie skorzystają z programu, a nie chcą, by jego skutki uderzyły w nich rykoszetem. Z kolei inni, którzy spełniają wstępnie przedstawione kryteria Mieszkania na Start, wahają się, czy czekać na program i liczyć na to, że jego ostateczne warunki będą dla nich korzystne, czy jednak się pospieszyć, gdyż sytuacja rynkowa może zmienić się na gorsze.
Popyt na mieszkania wciąż wysoki
Przedstawiciele czołowych firm deweloperskich wypowiadający się dla Nieruchomosci-online.pl sygnalizują, że nie zaobserwowali opóźniania zakupów. Jak mówi Angelika Kliś, członkini zarządu spółki ATAL, zapobiegliwi klienci biorą pod uwagę, że podaż mieszkań, mimo uruchomienia wielu nowych budów przez deweloperów, nadal jest ograniczona i nie równoważy popytu, a ceny na rynku wtórnym są bardzo przeszacowane i zbliżają się do cen lokali deweloperskich. Kupujący wolą więc nie ryzykować sytuacji, że interesujące ich mieszkania staną się dla nich niedostępne wskutek wzrostu cen i deficytu na rynku.
Anita Makowska, starszy analityk biznesu w firmie Archicom, podkreśla. że pierwszy kwartał bieżącego roku jest dobrym momentem na zakup dla tych osób, które nie skorzystają z Mieszkania na Start, zarówno dla inwestorów, jak i kupujących mieszkania dla siebie, gdyż wybór mieszkań na rynku się zwiększa, a można jeszcze zdążyć przed podwyżkami cen.
Z kolei Grzegorz Smoliński, dyrektor działu sprzedaży w Dom Development, wskazuje, że frekwencja podczas Warszawskich Targów Mieszkaniowych w lutym była rekordowa. Oznacza to, że mieszkania wciąż budzą ogromne zainteresowanie, gdyż kojarzą się z bezpieczną inwestycją, która nie traci na wartości i daje duże możliwości wykorzystania.
Dane portalu Nieruchomosci-online.pl (obejmujące zarówno rynek pierwotny, jak i wtórny) potwierdzają powyższe spostrzeżenia. Jeśli chodzi o styczeń 2024 r., liczba kontaktów nawiązanych za pośrednictwem portalu przez osoby poszukujące z ogłoszeniodawcami wzrosła o 30 proc. w porównaniu ze styczniem 2023 r. Z kolei w pierwszej połowie lutego odnotowano wzrost o 20 proc. rok do roku.
Rynek poza programami dopłat
Eksperci wskazują, że rynek nieruchomości radzi sobie całkiem dobrze nawet w czasie, gdy nie funkcjonuje żaden program dopłat.
Anita Makowska z firmy Archicom zaznacza, że sektor mieszkaniowy nie opiera się wyłącznie na programach rządowych, choć oczywiście pobudzają one popyt. Wprawdzie liczba nabywców zmniejsza się o tych, którzy nie byliby w stanie kupić mieszkania bez dopłat, a za tym idzie spadek sprzedaży, lecz nie jest on tak duży, jak się spodziewano pod koniec ubiegłego roku. Natomiast zainteresowanie mieszkaniami pozostaje bez większych zmian.
Angelika Kliś ze spółki ATAL dodaje, że poza programami mieszkaniowymi na popyt działają jeszcze inne czynniki, takie jak wysoka dynamika wzrostu wynagrodzeń, wyhamowanie inflacji oraz obniżenie stóp procentowych. Nie ustaje też aktywność osób inwestujących w nieruchomości. Wszystko to przyczynia się do utrzymania dużego ruchu w biurach sprzedaży. – Jako duży deweloper regularnie wprowadzamy na rynek nowe inwestycje. To z pewnością wpływa pozytywnie na zainteresowanie klientów naszą ofertą. Aktualnie mamy w niej około 4000 mieszkań, zróżnicowanych pod względem potrzeb różnych grup odbiorców, w tym także apartamenty typowo inwestycyjne – mówi Angelika Kliś.
Grzegorz Smoliński z Dom Development przypomina, że duże znaczenie ma także popyt gotówkowy. W jego firmie transakcje za gotówkę w IV kwartale 2023 r. stanowiły aż 55 proc. Natomiast w styczniu 2024, po wygaśnięciu BK2%, odnotowano wzrost zainteresowania zakupami tego typu. – Biorąc pod uwagę wysoką sprzedaż mieszkań, sukcesywnie uzupełniamy i będziemy zwiększać naszą ofertę. Niezależnie od tego, czy i kiedy program Mieszkanie na Start zostanie uruchomiony – deklaruje Grzegorz Smoliński.
Magazyn „INMAG”
Marketing. Sprzedaż. Trendy.
Bezpłatny e-magazyn dedykowany marketerom rynku pierwotnego
Merytoryczne artykuły od ekspertów i praktyków branży deweloperskiej dotyczące promocji inwestycji, wzmacniania sprzedaży, skutecznych negocjacji i najnowszych trendów na rynku.